Syriusz Black i Bellatriks Lestrange
Bella & Siri Rozdział 5 - Bellatriks?! – Oczywiste było, że po pierwszym szoku spowodowanym wizytą dodatkowego gościa, nastąpi grobowa cisza lub też zaczną się niewygodne pytania. Dyrektor Hogwartu oraz wysoki, postawny brunet mierzyli wchodzących wrogim spojrzeniem, przez które przeplatał się cień czystego niedowierzania. Już na korytarzu, kiedy to Syriusz napotkał przerażonego Argusa i grupkę zszokowanych Krukonów, zdał sobie sprawę, że to nie będzie miła i przyjemna wizyta przy kufelku kremowego piwa. Przemierzając kręte schody, które kończyły się statuą gargulca, myślał o tłumaczeniu, ale niestety, nic odpowiedniego, nie przyszło do jego głowy. – Bellatriks?! - Westchnął ciężko i, zrzucając zrezygnowane spojrzenie gospodarzowi, zaczął stosowne wyjaśnienia. - Nie spodziewałem się ataku na dom mojego rodu, więc nawet nie przypuszczałem, że sprowadzę do ciebie twojego wroga. Wybacz, Albusie. Masz jednak moje słowo, że podczas tej wizyty nawet Bellatriks zachowa się jak